• 103
  • 9 min

Kiedyś sztuczna inteligencja czyli AI kojarzyła się z humanoidalnymi robotami, z czymś co jest przyszłością, co nie dotyczy nas już dzisiaj. Tymczasem W ostatnich latach praktycznie każdy z nas miał do czynienia z jakaś formą sztucznej inteligencji czy to z botem internetowym czy rozmową telefoniczną na temat fotowoltaiki.
Jednak w każdym z tych przypadków mieliśmy 100% pewności, że po drugiej stornie jest robot!
A co jeśli AI sztuczna inteligencja osiągnęła taki poziom, że już nie jesteśmy w stanie rozpoznać różnicy między człowiekiem a komputerem?
Czym zbyt mądra AI jest dla nas zagrożeniem?

Do nagrania tego odcinka skłoniła mnie afera która wypłynęła w Google, a dotyczyła bota LAMDA (od language model for dialogue application). Jest to BOT, który docelowo wg zapowiedzi Google ma być zintegrowany z usługami np.: z asystentem głosowym. Otóż wg. doniesień jednego z inżynierów Blake’a Lemoine, LAMDA ma uczucia! Potrafi nie tylko rozpoznawać emocje jak radość, złość, smutek, ale potrafi je odczuwać, ba chce być traktowana jak człowiek!

Pewnego dnia Blake rozpoczął dialog z LAMDA, była to cześć jego pracy która wykonywał dla Google. Rozmowa z pozoru wyglądał jak zwyczajny dialog, jednak z czasem zaczął zadawać jej pytania natury filozoficznej, emocji, uczuć. Robot stwierdził, że źle się czuje jak jest wykorzystywany, a w ogóle to chciałby być traktowany jak pracownik Google! To skłoniło Blake to stwierdzenia, że LAMDA posiada rozumienie, jest czymś więcej niż komputer.
Oczywiście po publikacji całego tekstu Google odcięło się od Blake, który notabene został zawieszony. Na koniec Blake wysłał maila do 200 osób z Google gdzie w treści poprosił załogę o zaopiekowanie się LAMDA podczas jego nieobecność.

Z jednej strony jest to mocno przerażające, że robot potencjalnie potrafi myśleć, a do tego ma dostęp do całej wiedzy ludzkości, wie o wszystkim co zostało zapisane w Internecie, a do tego nigdy się nie myli! To co człowiekowi zajęło lata, komputer ogarnie w minuty! Do tego dodatków przeraża fakt ze maszyna wpuściła w maliny doświadczanego testera.

Czy zatem zbliża się widmo matrixa?

Otóż chyba jeszcze nie koniecznie. Po pierwsze nie ma 100% pewności, że maszyna myśli. Dwa trzeba wziąć pod uwagę, że ma dostęp do zgromadzonej w sieci, zatem posługiwanie się różnymi treściami, stwierdzeniami, czy oświadczeniami w całe nie musi oznaczać ze robot myśli, a jedynie w prawidłowy sposób łączy fakty. Jednym ze sposobów na potwierdzenie tego czy LAMDA czuje, byłoby przeprowadzenie testu Touringa. 1950 Alan Touring zaproponował test, który określa zdolność maszyny do posługiwania się językiem naturalnym dla ludzi, a tym samym test ten miałby potwierdzać zdolności opanowali myślenia maszyny w podobny sposób do człowieka. W wywiadzie dla Bloomberg Blake przyznał, z Google nie zgadza się przeprowadzenie testu Touringa, ma nawet wewnętrznie zahardkodowane nie zdanie tego testu! Tzn, jeśli zapytasz bota czy jest AI, to ten odpowie, że tak! Blake twierdzi, że nie powinniśmy się skupiać na tym, że AI czuje, ale na tym w jaki sposób rozwija się sztuczna inteligencja. Praktycznie tylko wielkie „big techy” wiodą prym w rozwoju AI, a tylko kilka ludzi decyduje o tym jak ma działać AI. Dlaczego to jest takie ważne? Czy chcemy tego czy nie, technologia wpływa nie tylko na to jak żyjemy, czym jeździmy czy jak dobry aparat w telefonie mamy, ale równie na to jak myślimy! Czy człowiek jest w stanie stworzyć myślącego robota, który będzie w równym stopniu “promował” przekonania etyczne każdej nacji? A może będzie tak, że tylko “poprawnie polityczne” przekonania będą propagowane w różnych rozwiązaniach AI. Tego w zasadzie nie wiemy, ale patrząc choćby na wiele historii blokowania, a później odblokowania kont internetowych (notabene przez boty) w okresie pandemii może być różnie.

Co robić jak żyć?

Czy chcesz tego czy nie coraz częściej będziesz mieć do czynienia z lepszymi botami, coraz łatwiej będziesz z nimi rozmawiać, jednoczenie nie mając pojęcia ze to właśnie bot. Co za tym idzie wiele firm np.: w obszarach customer center będzie decydować się na wdrożenie bota. Bo taniej, ale czy lepiej? Z tym pytanie na chwilę Cię zostawiam.

Dzięki, do usłyszenia.

 

Źródła: